Stoję sobie i rano i wieczorem 2007-06-26 01:55:01

A co. A pewnie, że potrafię. Sam się podnoszę szybko w łóżeczku i dyndam sobie trzymając się poręczy. Albo za uchwyty w kojcu. :)
A jak raczkuję po pokoju to docieram wszędzie. Do misek psa, kabli Taty i książek Mamy. Jest mnie wszędzie pełno. I nie można spuścić mnie z oczu bo mogę się przewrócić pobulić i inne historie.
Razem z Chipem bawimy się tymi samymi piszczącymi zabawkami, ja mu trzymam taką zabawkę w rączce a on sobie ją gryzie. Czasem nasza zabawa jest nie do końca skoordynowana ale Mama czuwa obok i mi pomaga.
Chociaż muszę przyznać, że częściej pomaga Chipowi żeby wyrwać jego sierść z moich rączek, jakoś tak ciągnie mnie żeby mu jej trochę wyrwać.
Koty przezornie mijają mnie z daleka, tak im zależy na tych swoich kłaczkach. ;)
Dostałam ładne pudełko na zabawki, Mama mówi, że to w imieniu Wujka Gienka mi kupiła. A Tato kilka koszul i męskie spodnie. Dziękuję Wujek.
Byłem w sobotę na działce u Babci, taka malutka ogrodnicza ale fajnie było. Cisza ptaszki zielono, podrzemałem sobie sporo.
Jutro jadę do chrzesnej Mamy zawieźć Babcie na kawkę.
Codziennie mam jakieś przygody i poznaję dużo nowych rzeczy i sporo nowych ludzi. Cieszę się z tego.
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na krótki filmik o początkach mojej nauki wstawania. Teraz idzie mi to znacznie szybciej. :)))
A niżej kilka fotek specjalnie dla Kharmie. :)
Filmik
http://video.google.com/googleplayer.swf?docId=6484931061950931668&hl=pl%22

Kilka fotek :)






Do zobaczenia w kolejnym odcinku.

Chcę chodzić Mamo 2007-06-18 22:12:02

No i mamy klops. Bo jak był czas, że nie chciałeś bawić się sam i spędzaliśmy razem całe popołudnia i wieczory to wydawało mi się, że jak będziesz bardziej sprawny ruchowo to będzie inaczej.
No i jest bo teraz to już nawet na sekundę cię nie można zostawić.
Masz rozścielane koce na kołdrze a na nich dużo zabawek. Co z tego jeśli ciebie najbardziej interesuje jak przegryźć kable, jak wysypać chrupki psa oraz jak zrzucić z półki gazety taty.
Po drodze wspinasz się także po zabawkach zaliczając upadki. Staramy się okładać wszystko poduszkami, siedzieć obok, przewidywać co zrobisz ale zdarzyło się, że byliśmy za późno o ułamki sekund. Były łezki i twoje i moje i przepraszanie.
Tydzień temu zaczął się u ciebie katarek, byliśmy u pani doktor, dostałeś leki, przy okazji pani doktor sprawdziła wagę. No i niestety mimo dokarmiania nie jest rewelacyjnie bo niewiele ponad 7kg. Ja już nie wiem co robić, rada lekarki to podawać nie jedną a dwie zupki dziennie.
Mam zrobić badanie moczu i krwi, sama od siebie zrobię posiew moczu.
Dobrze znosisz podróże, nawet takie 7godzinne na drugi koniec kraju.
Grzeczny jesteś w sklepach i na spacerkach, na działce Dziadków z wielką uwagą obserwujesz kwiaty, krzaki i słuchasz ptaków.
Pokazałam ci jak się wyłącza kontakt ze światłem i zrobiłeś to sam, Babcia ci pokazała jak uruchomić zabawkę i powtórzyłeś to.
Od kilku dni raczkujesz na całego idealnie bo wcześniej to była taka mieszanka pełzania raczkowania i innych ruchów.
A teraz jest ręka noga ręka noga i całe mieszkanie twoje.
Kilka ostatnich fotek
Ubranko kupione z powodu napisu ;)
"

Panie Prezesie ;)
"

Bawię się sam
"

Prywatny plac zabaw :)))
"

Stoję bez podpórki i lubię to ogromnie :)
"



Wsi spokojna 2007-06-18 21:48:37

To wieś mojego Dziadka gdzie spędzałam wakacje do czasów liceum.
Tam poznałam zwierzaki, tam od Dziadka dostałam swojego pierwszego psa Misia. Dziadek uczył mnie szacunku do zwierząt. U niego każda krowa miała swoje imię, charakter i historię. Konie były duże i piękne nie takie robocze ale piękne brązowe i czarne. Nie znam się na maściach.
Na wsi polubiłam zapach świeżo skoszonej trawy, nauczyłam się rozpoznawać zboże, paść i doić krowy.
To były lata pełne beztroski, szaleństw w stodole na sianie i pierwszych randek. Ogromnie dużo wspomnień. świeżego pachnącego chleba z masłem, ziemniaków z koperkiem i kwaśnym mlekiem.
Do dziś lubię białe i czerwone porzeczki oraz wiśnie. Ale pewnie traktora już bym nie poprowadziła.
Jasne, że nie było idealnie ale dziś nie ma to już znaczenia.
Dziadek mieszka w części wsi gdzie jak się stanie za domem to są tylko pola i pola. Przed domem widać kawałek dalej jedne zabudowania, do następnych sąsiadów jest spory kawałek drogi.
Przestałam tam jeździć po liceum. W w liceum już dzieliłam czas między wieś Dziadka a obóz konny.
Dziś nie wiem czemu ostatni raz byłam tam kilka lat temu. Czemu dopiero odejście Dziadka sprawiło, że chciałabym cofnąć czas. Tak bardzo żałuję, że nie poznał osobiście Nataniela, że nie mają żadnego wspólnego zdjęcia.
A była okazja do wyjazdu. Byłam u niego 2 tygodnie temu gdy był już bardzo chory. Nie tak to miało być. żle zrobiłam nie dbając o spotkania z rodziną. Nadrabiam teraz ale Tego Najważniejszego członka rodziny już nie ma. Odszedł on i wiele wspomnień.
Widok od wału przeciwpowodziowego (połowa drogi do domu).

Spacer wspomnień

Zaprzyjaźnianie się z nowym stróżem podwórka

Natek też poznaje się z psiakiem
"

Oraz poznaje traktor na którym kiedyś jeździłam ja
"

Ganek

Dziadku [i]

A co nowego u nas 2007-06-01 22:54:08

Przede wszystkim Natkowi wyszły 2 ząbki na dole. Moja Mama mówi, że idą następne dwa co tłumaczy nocne płacze. Kupiłam farmaceutyki, żeby ulżyć ssaczkowi w tym trudnym okresie.
Oto  one:
"

Pełzanie zostało opanowane całkowicie. Nie ma możliwości zostawienia małego nawet na kilka sekund. Ostatnie moje odwrócenie skończyło się ześlizgnięciem się Natka z wersalki. Mój błąd jego i moje łzy ale nic się nie stało. Natomiast z wersalki w dużym pokoju mały schodzi w 3 sekundy, ostatnio pomogłam mu usiąść na kocu na ziemi a po chwili znalazłam dziecko w takiej pozycji. Koc został daleko a Natek wśliznął się w luke pod łóżkiem.


Wyciągnięcie małego człowieka z kryjówki skończyło się wielkim krzykiem. ;) Pokazuje charrrakterek gdy tylko coś nie idzie po jego myśli. Albo krzyczy albo piszczy albo szybko szuka następnej rzeczy do zabawy do zabrania czy do zrobienia. :)

Zupki, kaszki i owocki są stałymi daniami w ciągu dnia.
Z Hippa przerzuciliśmy się na Bobovite i Gerbera. Niedługo będę sama gotować i podawać świeże owocki.
Dostaliśmy w prezencie krzesełko do karmienia, które bardzo się przydaje przy jedzonku. Jak widać.

Nataniel lubi swoje zabawki. Ma ich mały koszyczek. Jest kilka pluszaczków, grzechotek i kulek.


Dziś z okazji Pierwszego Dnia Dziecka dostał od nas mały jeździk.
Ma dwie funkcje można na nim usiąść i jechać albo idąc pchać. To zabawka trochę na wyrost ale mam nadzieję, że za jakiś czas mu się spodoba. Póki co hitem jest moja komórka i mój notebook. Jedno i drugie skutecznie mu ograniczam co także wywołuje wielkie niezadowolenie. Z zabawek zupełnie nie sprawdziła się matka. Na szczęście mieliśmy pożyczoną więc zamierzam ją jutro wyprać skompletować i oddać.
Od chrzesnej Natek dostał zabawkowy telefon, bardzo fajna rzecz. A telefon bo jak pisałam on lubi telefony no i ciocia w telefonach pracuje. :)


Uwielbiam się do Natka przytulać, lubię czuć, że mnie potrzebuje, chciałabym być dla niego bardzo ważna. Chciałabym ochronić go przed całym złem. Jest dla mnie wszystkim i całym sensem życia.



A ze spraw trudniejszych.
Mój Dziadek odchodzi, powoli i ciężko. Po wylewie i zawale doszedł rak żołądka. Moja Mama bardzo to wszystko przeżywa. Jeździ do niego co tydzień półtora i opiekuje się nim na zmianę z drugą siostrą. W środe jedzie z trzecią. Nie potrafię jej pomóc a ona czuje się winna, że może źle go leczono, że może za mało zrobili. Ja też przeżywam te choroby Dziadka ale inaczej. Od lat mieliśmy bardzo mały kontakt ze sobą, przestałam do niego jeździć w liceum, potem zaglądałam na wieś sporadycznie. Nie pojechałam miesiąc temu i tego sobie darować nie mogę. Nie zdążyłam się z nim zobaczyć, dobrze, że Mama wzięła zdjęcia Nataniela. Płakał ze wzruszenia.
Trzeba wykorzystywać każdą chwilę każdą możliwość do spotkania bo nigdy nie wiadomo czy będzie kolejna.


info: autor: alina
mail: elle@eranet.pl

miasto: Jastrzębie Zdrój

Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna.
dzieciaki:
»Nataniel
ur. 2006-11-08

» Leon-aniołek
ur. 2002-08-13

»Matylda-aniołek
ur. 1999-08-30

mój foto.dzieciak
Neska grzeje Natanka
linki: archiwum
2025202420232022202120202019201820172016201520142013201220112010200920082007200620052004

poczatek: 2004-08-04
subskrybcja jeśli chcesz otrzymywać @ o nowych wpisach na tym blogu, wpisz swój adres e-mail poniżej: