Nie odchodzi się bez pożegnania... 2008-02-07 12:30:21 Mimo tragedii, która wydarzyła się w naszej rodzinie niedawno, w moim życiu ostatnio zaszło bardzo wiele zmian, bardzo wiele pozytywnych zmian. Doba ma tylko 24 godziny, zbyt szybko przemykają, a pracy i obowiązków i tych starych i tych nowych przybyło :) To mój ostatni wpis... Pamiętam chwile kiedy myśl o uśmiechu o szczęściu o radości była tak irracjonalna, że przestałam czekać na to wszystko co dobre. Będę zawsze pamiętała o tym jak to jest, kiedy człowiek ma ochotę się nie obudzić, by móc docenić szczęście, spokój i ten swobodny oddech który teraz przwrócił mi śmiech. Czas nie leczy ran, ale pozwala oswajać ból...
Dziękuję Wam za wszystkie odwiedziny, komentarze, czas poświęcony na poznawanie mojego życia, z całego serca dziękuję za wsparcie, dobre słowo. Przyjaciół, którzy w piękny sposób się zmaterializowali i są cały czas przy mnie proszę o jeszcze :) Dobrze móc się z Wami spotkać pogadać i nie tylko ;) Dziękuję...
ps. z całego serca dziękuję za wszystkie komentarze, wybaczcie, ale są tak wyjątkowe i przemiłe, że tym razem postanowiłam zachować je wyłącznie dla siebie, jesteście wspaniali... Napisał dla Nikosia... 2008-01-27 11:19:42 Kilka dni temu otrzymałam maila od "Anki", fanki zespołów rockowych, aniołkowej mamy, oto jego fragment: ..."Człowiek, który pisze teksty m.in. dla Kobranocki (słyszałaś może Kocham cię jak Irlandię?), napisał piosenkę o Nikodemie: http://www.kobranocka.pl/forum/viewtopic.php?p=29665#29665..."
Nikodemowi.... widzę cię w każdym oknie na każdym tynku budynku jesteś we mnie stu krotnie mój ukochany synku z tą śmiercią się nie godzę bo miałeś być mym trwaniem budzę się z tobą co dzień by zrobić ci śniadanie miele się słowo kocham skrzydłami od wiatraka zezwól mi czasem zaszlochać pozwól mi trochę popłakać dziś przeczytałam w gazecie jak ludzie są mądrzy i piękni wśród nich jesteś nadal przecież jesteś i bardzo tęsknisz nie mogę się z tym pogodzić bez sensu stało się wszystko bo żeby śmierć urodzić] opatrzność jest sadystką widzę cię w każdym oknie na każdym tynku budynku jesteś we mnie stu krotnie mój ukochany synku
Murinio, bo tak zwiesz się Ty który w swoim poście umieściłeś ten tekst, domyślam się, że to Ty jesteś jego autorem, wiedz, że zrobiłeś coś naprawdę wyjątkowego, mój Syn żyje w Twoich słowach, dziękuję to zbyt mało...zabrakło mi słow...
Nasz Daruś 22.01.2008... 2008-01-22 15:13:58 25/01 w piątek MSZA ŚWI√äTA ODB√äDZIE SI√ä O GODZINIE 9:30 W KOŚCIELE PW ŚW.WOJCIECHA
25/01 w piątek POGRZEB NA CMENTARZU KOMUNALNYM O GODZ 13:00
Dziadzio, Darek... 2007-12-27 17:40:26 Święta spędziłam w szpitalu, ale nie o to chodzi, Dziadzio czuje się lepiej, na szczęście dochodzi do siebie, trafił do szpitala w wigilię. Daruś, mój kochany najbliższy kuzyn, wczoraj miał wypadek samochodowy, trepanacja czaszki, respirator, wielki opatrunek, prawie go nie poznałam, walczy o życie, błagam wierzących, sprzyjających nam, pomódlcie się, niewierzących będących przy nas błagam o ciepłe myśli, niech ktokolwiek, cokolwiek, co może mieć na to wpływ, niech ma go w swojej opiece... Dziadziu, radź sobie tak jak teraz, będzie dobrze... Dareczku, błagam, jeśli masz siły, walcz...!!! Wszyscy tu czekamy na Ciebie, damy sobie radę, tylko zacznij odychać, obudź się... Jesteśmy... Nasz Daruś, zdjęcie z jego urodzin, w czerwcu skończył 18 lat...
życzenia świąteczne... 2007-12-22 18:47:52 Zbliża sie ten rodzaj ciszy, że każdy wszystko usłyszy: I sanie w obłokach mknące, I gwiazdy na dach spadające, A wszędzie to ufne czekanie ? Czekajmy - cud się stanie...
Wszystkim naszym przyjaciołom, znajomym, odwiedzającym nas tutaj chciellibyśmy życzyć spokojnych, pogodnych świąt Bożego Narodzenia spędzonych w gronie rodzinnym, wiary w to, że "jest taka łez granica za którą zaczyna się uśmiech serdeczny" i spełnienia marzeń, wszystkich, oby nadchodzący nowy rok był dla Was, jak i dla nas przełomowym :) Dziękujemy i serdecznie pozdrawiamy :)
Gosia i Radek Nikoś dwulatek... 2007-12-18 12:23:18
Nawet jeśli czasem trochę się skarżę - mówiło serce - to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one są właśnie takie. Obawiają się sięgnąć po swoje najwyższe marzenia, ponieważ wydaje im się że nie są ich godne, albo że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostają na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki. Paulo Coelho
Kolejny raz Cię żegnam Syneczku, nie pierwszy i nie ostatni, jutro pożegnam Ciebie dwulatka. Tak już nam przyszło widzisz trwać w tym rozdzieleniu, niełatwe prawda...? Przymykam oczy, tulę Cię jak wtedy, takiego maleńkiego, mogłam Cię przykryć całego dłońmi, słyszysz jak szepczę, nie bój sie Synku, jesteśmy z Tobą, już dobrze maleńki, już dobrze, chwyć mój palec jak wtedy, jestem przy Tobie, byłam przez całe Twoje życie, dobranoc Syneczku... Nikoś 19.XII.2005-19.XII.2005
Bądźcie zawsze przy mnie jak teraz, tak mi dobrze mieć Was w sercu, gdy nic innego nie pozostaje. Chce wierzyć, że rozstaliśmy się tylko na czas jakiś... Nieustająco Was kocham, Mama...
|